Jest szansa na eksport polskiej wołowiny do Chin

Po latach oczekiwania polscy producenci wołowiny mają szansę wejść do nielicznej grupy eksporterów mięsa wołowego na chiński rynek.

Publikacja: 16.05.2023 10:51

Polska wołowina ma wreszcie szansę, aby trafić na chińskie stoły.

Polska wołowina ma wreszcie szansę, aby trafić na chińskie stoły.

Foto: Adobe Stock

Zakończył się audyt systemu polskiego sektora wołowego, który został przeprowadzony przez chińskich inspektorów. Pierwsza przedstawiona przez nich ocena branży wołowej jest dobra i są realne szanse, że polscy producenci tego mięsa zyskają możliwość sprzedaży na dość wymagający, ale lukratywny rynek. Drugi etap to zatwierdzenie zakładów.

6 lat czekania

Pod koniec maja 2017 roku Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (wówczas OIE a obecnie WOAH) przyznała Polsce status o znikomym ryzyku BSE (tzw. choroby szalonych krów). Od tamtego czasu kolejni ministrowie rolnictwa, główni lekarze weterynarii, polscy dyplomaci oraz przedstawiciele branży wołowej zabiegali u chińskich władz o uzyskanie zatwierdzenia eksportowego dla polskiej wołowiny. Mimo podejmowanych wysiłków strona chińska nie odpowiadała na prośby. Szansa pojawiła się w grudniu ubiegłego roku, a finał tychże zabiegów miał miejsce w drugiej połowie kwietnia bieżącego roku. Merytorycznie chińską inspekcję przygotował Główny Inspektorat Weterynarii, organizację i koordynację pobytu chińskich inspektorów w Polsce przeprowadził Związek Polskie Mięso, a branża wołowa pokryła koszty audytu ze środków finansowych Funduszu Promocji Mięsa Wołowego. Można uznać, że było to wspólne, wzorcowe działanie.

Audyt polskiego sektora wołowego przeprowadziło sześciu chińskich inspektorów ds. weterynarii i bezpieczeństwa żywności (dwóch przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Spraw Wsi oraz czterech przedstawicieli z Generalnej Administracji Celnej - GACC). Dokonali oni przeglądu całego systemu produkcji wołowiny w Polsce (inspekcja weterynaryjna, laboratoria referencyjne ds. BSE, hodowla bydła mięsnego mlecznego, zakłady paszowe, utylizacyjne).

Czytaj więcej

Co w tym roku wydarzy się w eksporcie żywności do Chin?

Na spotkaniu zamykającym audyt, które odbyło się w polskim Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Yu Shumin, szef chińskiej delegacji audytorów oraz dyrektor Departamentu Kontroli Zwierząt i Roślin Generalnej Administracji Celnej (GACC) w swej wypowiedzi wyraził pozytywną opinię o polskim sektorze wołowym.

- Po przeprowadzonej inspekcji, pierwsze wrażenie mamy takie, że system zapobiegania BSE w Polsce jest bardzo efektywnym systemem, również w zakresie uwarunkowań prawnych. Zapobieganie BSE dotyczy całego sektora wołowego. Jeżeli chodzi o egzekwowanie przepisów prawnych dotyczących tego obszaru, to widać efektywną kontrolę przeprowadzaną przez odpowiednie służby i organy oraz współpracę przedsiębiorstw z nimi – powiedział Yu Shumin.

Perspektywa dużych zysków i rozwoju

W Chinach z roku na roku rośnie popyt na wołowinę. Wystarczy spojrzeć na dane. W 2018 roku import wołowiny do Państwa Środka wyniósł 1,039 mln ton. Z kolei na koniec 2022 roku było to już 2,69 mln ton. Eksperci dla tego mięsa prognozują w ujęciu średniookresowym, hossę.

Ze wszystkich mięs w eksporcie do Chin wołowina daje najlepszą marżę. Chiński rynek nie jest jednak dostępny dla wszystkich. Do tego kraju eksportują producenci z tzw. czołówki światowej wołowiny. Chodzi o firmy z: Argentyny, Brazylii, Chile, Meksyku, Nowej Zelandii, Urugwaju i USA. Polska, jeśli uzyska zatwierdzenie, dołączy do tej elitarnej grupy.

Czytaj więcej

Chińskie nazwy nie dla wszystkich zagranicznych firm

Na obecną chwilę eksportem do Chin mięsa wołowego i przetworów z niego zainteresowanych jest 39 polskich zakładów. Na liście są mali, średni a także duzi producenci. To pokazuje, że wszyscy postrzegają rynek chiński jako ważny.

Polska z uwagi na ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF) oraz ogniska grypy ptaków nie może eksportować do Chin ani wieprzowiny, ani mięsa drobiowego. Otwarcie więc Chin na polską wołowinę z pewnością będzie mieć pozytywny wpływ na polskie rolnictwo. Nowy, a do tego bardzo duży rynek eksportowy da polskim rolnikom bodziec rozwojowy. W Polsce na 3,2 mln ha łąk na cele hodowli bydła wykorzystuje się jedynie 1,6 mln ha. Możliwości są naprawdę duże. Dlatego nie dziwi determinacja wszystkich ogniw polskiego sektora wołowego (inspekcja weterynaryjna, rolnicy, przetwórcy) w przygotowaniu i przeprowadzeniu tej inspekcji.

Zakończył się audyt systemu polskiego sektora wołowego, który został przeprowadzony przez chińskich inspektorów. Pierwsza przedstawiona przez nich ocena branży wołowej jest dobra i są realne szanse, że polscy producenci tego mięsa zyskają możliwość sprzedaży na dość wymagający, ale lukratywny rynek. Drugi etap to zatwierdzenie zakładów.

6 lat czekania

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Chiny
Bank Pekao stracił w Chinach swego żubra
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Chiny
Polscy eksporterzy wołowiny powinni działać. Rynek chiński czeka
Chiny
Chiny stają się trudnym rynkiem dla polskich eksporterów mleka
Chiny
Targi dotyczące łańcuchów dostaw odpowiedzią Chin
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Chiny
Rekordowa wartość handlu transgranicznego Chin