Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) potwierdził po raz pierwszy akredytywę w rublu i jednocześnie wsparł po raz drugi w historii spółkę zależną polskiego eksportera zarejestrowaną za granicą.
Co to jest akredytywa dokumentowa?
Przypomnijmy, że akredytywa dokumentowa w obrotach zagranicznych, w swej najprostszej formie, jest pisemnym zobowiązaniem banku importera do wypłacenia eksporterowi należności w zamian za złożenie dokumentów reprezentujących towar.
CZYTAJ TAKŻE: Ubezpieczenia eksportowe nie są drogą fanaberią
Inaczej rzecz ujmując bank otwierający akredytywę zobowiązuje się do zapłaty eksporterowi za dokumenty związane z eksportem. Nawet jeśli importer nie będzie chciał zapłacić za towar. W przypadku, gdy w transakcję angażuje się bank pośredniczący, w tym przypadku BGK, to on płaci eksporterowi za dostawę towaru/usługi po przekazaniu akredytywy przez bank importera. Ryzyko polskiego eksportera nie dotyczy już więc wtedy tego czy środki do zapłaty podstawi rosyjski importer czy też rosyjski bank (bank importera), bo po zapłatę udaje się do BGK.
KUKE teraz zabezpieczy
Z kolei KUKE może udzielić gwarancji zapłaty należności wynikających z akredytyw. Dzięki temu bank pozbywa się w 100 proc. ryzyka banku importera i może zwiększyć swój potencjał dla transakcji realizowanych z jego udziałem.