Ekspansja na rynku indyjskim. Jak polscy przedsiębiorcy mogą znaleźć wsparcie?

Choć Indie są postrzegane jako jeden z najbardziej przyszłościowych rynków eksportowych to każda firma tam działająca powinna być świadoma wielu wyzwań, od uciążliwej administracji począwszy aż po przeciążoną infrastrukturę i utrudnioną logistykę.

Publikacja: 21.11.2021 13:08

W Indiach warto dokładnie zaplanować ze sprawdzonymi lokalnymi partnerami kwestie logistyczne, gdyż

W Indiach warto dokładnie zaplanować ze sprawdzonymi lokalnymi partnerami kwestie logistyczne, gdyż terminowość dostaw jest wyzwaniem ze względu na stan infrastruktury, kulturę biznesową oraz nastawienie części indyjskiej administracji.

Foto: travelview

Jak więc znaleźć wiarygodne instytucje wsparcia w ekspansji na rynek indyjski? Indie są obecnie trzecią gospodarką globu wedle parytetu siły nabywczej i szóstą nominalnie. Ponadmiliardowa i wciąż młoda populacja sprawia, że wiele firm uważa indyjski rynek za naturalne miejsce ekspansji międzynarodowej. Jeszcze niedawno kojarzone prawie wyłącznie z usługami IT dla biznesu, Indie obecnie coraz częściej stają się miejscem innowacji konsumenckich w gospodarce cyfrowej. Olbrzymie potrzeby inwestycyjne, zwłaszcza jeśli chodzi infrastrukturę, logistykę, energetykę czy ochronę środowiska są postrzegane w rosnącym stopniu jako szansa biznesowa.

Wejście na rynek indyjski – wybrane wyzwania z punktu widzenia biznesu

Międzynarodowi obserwatorzy zwracają uwagę na wysoki próg wejścia na rynek indyjski i ryzyka z tym związane. W ostatnich latach Indie stają się wprawdzie przyjaźniejsze dla firm, co potwierdza np. awans w rankingu „Ease of Doing Business” Banku Światowego. Jednak firma TMF Group zaliczała do wyzwań jeszcze do niedawna np. długi czas rejestracji przedsiębiorstwa (27 dni wobec średniej w krajach OECD wynoszącej 12 dni) i kilkanaście procedur z tym związanych. Podobnie pozwolenie na budowę wymagało przejścia 34 procedur zajmujących średnio prawie dwieście dni. 1420 dni zajmowało zaś średnio rozstrzyganie sporów związanych z wykonywaniem umów.

Amerykański Departament Handlu zwraca też uwagę, oprócz powyższych trudności, na dość liczne środki ochrony rynku indyjskiego. Średnie cła importowe są najwyższe wśród państw należących do G20, czyli największych gospodarek globu. Ponieważ Indie zaliczają się ciągle do krajów rozwijających się, konsumenci są tam bardzo wrażliwi na cenę produktów. Dodatkowo Amerykanie radzą inwestorom i eksporterom dokładnie zaplanować ze sprawdzonymi lokalnymi partnerami kwestie logistyczne, gdyż terminowość dostaw jest wyzwaniem ze względu na stan infrastruktury, kulturę biznesową oraz nastawienie części indyjskiej administracji. Do tego dochodzi indyjski system federalny, powodujący dla biznesu często konieczność jednoczesnego kontaktu z wieloma szczeblami rządowymi. Z tego powodu amerykański departament handlu doradza przedsiębiorcom, aby zaplanować strategie regionalne w tym ludnym kraju.

Wejście na rynek indyjski. Jak szukać wsparcia?

Nie wszystkim tym wyzwaniom łatwo sprostać, ale firmy planujące wejście na rynek indyjski powinny uzbroić się w cierpliwość i praktyczną wiedzę. Warto mieć też na tym rynku sprawdzonego przewodnika. Obok szeregu prywatnych podmiotów oferujących swe usługi, działają także instytucje publiczne, które mogą wspomóc przedsiębiorców. Wkrótce w Bombaju ma odnowić działalność biuro Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), a aktualnie wsparcie oferuje oczywiście jej centrala w Warszawie.

Polski biznes może jednak także korzystać z bogatej oferty instytucji europejskich. Wiodącą rolę odgrywa Europejskie Centrum Biznesu i Technologii (EBTC), założone po szczycie Indie – Unia Europejska w 2008 r. Ta organizacja działająca obecnie jako firma non-for-profit, początkowo zajmowała się głównie realizacją projektów instytucji wspólnotowych, np. zapewniając udział europejskiego biznesu w ramach Partnerstwa Wodnego UE-Indie.

Czytaj więcej

Diwali - hinduskie święto światła to w dobie cyfrowej okazja do sprzedaży

Choć projekty wspólnotowe pozostają w zakresie działalności Centrum, to ostatnio EBTC coraz częściej wykorzystuje wiedzę i doświadczenie zgromadzone przez ostatnie kilkanaście lat, aby ułatwiać nawiązywanie kontaktów i wspierać rozwój współpracy między partnerami publicznymi i biznesem. Umożliwia to liczny zespół ponad dwudziestu specjalistek i specjalistów pochodzących zarówno z wielu państw europejskich, jak i Indii.

Udziela on pomocy europejskim firmom w budowaniu strategicznego partnerstwa z podmiotami indyjskimi poprzez m.in. opracowywanie strategii wejścia na rynek, wsparcie szkoleniowo-doradcze w zakresie internacjonalizacji czy pomocy technicznej. Chwaloną przez przedsiębiorców inicjatywą jest India IP SME Helpdesk, w ramach której małe i średnie przedsiębiorstwa mogą uzyskać porady dotyczące ochrony własności intelektualnej.

EBTC – czy to dla polskiego biznesu?

Zbyt często jeszcze polska administracja i przedsiębiorcy postrzegają wspólne przedsięwzięcia europejskie jako zarezerwowane dla podmiotów i instytucji z państw Europy Zachodniej. Nie jest tak w przypadku EBTC. Dla przykładu Centrum współpracuje od zeszłego roku z czeską ambasadą w New Delhi jako partner wykonawczy projektu PROPEA. Ma on wspierać podmioty naszego południowego sąsiada w ich ekspansji zagranicznej. Być może współpraca z Centrum na podobnych zasadach mogłaby być rozwiązaniem w zakresie wsparcia dla polskich przedsiębiorstw. Pracująca w Centrum Polka, Ada Dyndo, uprzednio kierowniczka biura PAIH-u, podkreśla, że „EBTC jest zaufanym partnerem łączącym Europę z Indiami. Organizacja ma wieloletnie doświadczenie we wspieraniu partnerstw technologicznych i ułatwianiu firmom europejskim znajdywania wiarygodnych partnerów oraz odpowiednich projektów na rynku indyjskim.”

Wejście na rynek indyjski: wysokie technologie i klimat

Wraz z rosnącym znaczeniem polityk klimatycznych w działalności Unii Europejskiej i jej agend, podobnie ewoluuje EBTC. Centrum koncentruje się na nowych technologiach i innowacjach, zwłaszcza w ochronie środowiska. Polscy przedsiębiorcy planujący wejście na rynek indyjski mogą skorzystać z rozwijanego obecnie programu wsparcia internacjonalizacji biznesu w EBTC. Jak wskazuje odpowiedzialna za niego Dyndo „EBTC zaprasza polskie firmy oferujące innowacyjne i przyjazne dla środowiska technologie do skorzystania z programu internacjonalizacji i dołączenia do inicjatyw takich jak klastry, które są̨ najlepszym sposobem na wejście na rynek indyjski”.

Czytaj więcej

Indie - widzialna ręka regulatora, czyli na co uważać na rynku gier video

W ramach Centrum działają klastry odpowiedzialne za transport, mobilność, w tym sektor lotniczy, ochronę własności intelektualnej czy też forum skupiające specjalistów obsługi finansowej przedsiębiorstw. W niedalekiej przyszłości ruszą klastry specjalizujące się w gospodarce odpadami czy gospodarki wodnej.

Klastry – na czym to polega?

Na czym polega idea indyjsko-europejskich klastrów? Dla przykładu, Indie mają widoczny problem z zarządzaniem systemami kanalizacyjnymi, wywozem i utylizacją nieczystości czy powtarzającymi się niedoborami wody w jednych częściach kraju i powodziami w innych. Wydaje się, że jest to szansa dla przedsiębiorstw europejskich doświadczonych w tej dziedzinie.

Jednak skala wyzwań czasami przekracza możliwości jednego podmiotu, zwłaszcza jeśli chodzi o firmy z sektora MŚP. Klastry tematyczne umożliwiają zaoferowanie całościowych rozwiązań, z uwzględnieniem udziału partnerów lokalnych. Ze względu na politykę rządu w New Delhi współdziałanie z tymi ostatnimi, zwłaszcza przy realizacji zadań publicznych, będzie w najbliższych latach kluczowe dla rozwoju zagranicznego biznesu w Indiach. A wraz ze spodziewanym wzrostem znaczenia Indii w gospodarce światowej, coraz mniejsza liczba przedsiębiorców będzie mogła sobie pozwolić na nieobecność na tym rynku.

Autor - dr Krzysztof M. Zalewski jest przewodniczącym Rady Instytutu Boyma, analitykiem ds. Australii i Indii.

Jak więc znaleźć wiarygodne instytucje wsparcia w ekspansji na rynek indyjski? Indie są obecnie trzecią gospodarką globu wedle parytetu siły nabywczej i szóstą nominalnie. Ponadmiliardowa i wciąż młoda populacja sprawia, że wiele firm uważa indyjski rynek za naturalne miejsce ekspansji międzynarodowej. Jeszcze niedawno kojarzone prawie wyłącznie z usługami IT dla biznesu, Indie obecnie coraz częściej stają się miejscem innowacji konsumenckich w gospodarce cyfrowej. Olbrzymie potrzeby inwestycyjne, zwłaszcza jeśli chodzi infrastrukturę, logistykę, energetykę czy ochronę środowiska są postrzegane w rosnącym stopniu jako szansa biznesowa.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Chiny
Moglibyśmy być prymusem jeśli idzie o eksport żywności do Chin
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Eksport
Światowi producenci żywności zagubieni na wiodących targach, ale polscy nie
Kongres 590
Rynki pozaeuropejskie szansą na dywersyfikację eksportu
EXPO
Polska na EXPO 2020 w Dubaju stawia przede wszystkim na biznes
Nowe Rynki
Zielona wiosna w Polsce w stosunkach handlowych z Irlandią