Epidemia koronawirusa spowodowała liczne problemy z realizacją obowiązków niezbędnych do prawidłowego sporządzenia sprawozdań finansowych. Jednym z nich jest inwentaryzacja aktywów. Pojawiły się tu istotne problemy z organizacją spisu z natury. Chodzi przede wszystkim o konieczność spełnienia dodatkowych wymogów sanitarnych, jak i z umożliwienia uczestnictwa w inwentaryzacji przedstawiciela biegłego rewidenta. Problem jest istotny, bo wiele firm, chcąc ograniczyć ryzyko zarażenia pracowników, wprowadziło restrykcyjne procedury i nie wpuszcza osób postronnych do swoich siedzib – pisze portal prawo.pl.
Inwentaryzacja – przepisy bez zmian
Jak zauważa portal, wymagania wynikające z obowiązujących przepisów nie zostały zmienione w wyniku pandemii. Oznacza to, że jednostki są zobowiązane do przeprowadzenia inwentaryzacji zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy o rachunkowości, a biegły rewident, w przypadku, gdy zapasy są istotne dla sprawozdania finansowego, jest zobowiązany uzyskać wystarczające i odpowiednie dowody badania dotyczące istnienia i stanu zapasów poprzez obecność podczas spisu z natury, chyba że jest to niewykonalne. W konsekwencji, biegli rewidenci muszą korzystać z innych możliwości, aby wywiązać się ze swoich obowiązków. Jak?
Inwentaryzacja – obecność wirtualna
– Coraz popularniejsze staje się wykorzystanie wszelkiego typu mediów i urządzeń w celu zapewnienia uczestnictwa w inwentaryzacji w sposób wirtualny. Metoda ta związana jest jednak nieodłącznie z dodatkowym ryzykiem, wynikającym chociażby z konieczności zaufania pracownikom jednostki obsługującym urządzenia do wirtualnego przekazu. Jednakże firmy audytorskie wypracowały procedury, które, po spełnieniu szeregu warunków, pozwalają na wykorzystanie obecności wirtualnej i w ten sposób wypełnienie obowiązku uczestnictwa w spisie. Ze względu na podwyższone ryzyko, metoda ta nie zawsze będzie wystarczająca – zauważa Iwona Polenceusz, biegły rewident, senior manager w kancelarii Mazars Audyt.
CZYTAJ TAKŻE: Inwentaryzacja – przedsiębiorco już czas sprawdzić majątek
Rozwiązaniem jest także udział w inwentaryzacji w innym terminie. Zdaniem Ilony Polenceusz, jednak i ta metoda wiąże się z dodatkowym ryzykiem i należy chociażby rozważyć, jaki wpływ ma upływ czasu między wykonaniem procedur przez biegłego rewidenta a dniem bilansowym.
CZYTAJ TAKŻE: Podwójne opodatkowanie spółek komandytowych
Bartłomiej Kurylak, biegły rewident, partner i współzałożyciel sieci firm audytorskich Polska Grupa Audytorska zwraca uwagę, że biegły rewident musi uczestniczyć w inwentaryzacji zapasów w roli obserwatora. – W przypadku gdyby nie uczestniczył, musi wydać zmodyfikowaną opinię zgodnie z wymaganiami wskazanymi w przyjętym również w Polsce Międzynarodowym Standardzie Badania 705 – podkreśla.