O wydanie opinii zabezpieczającej przed klauzulą obejścia prawa (czyli przepisów pozwalających zakwestionować transakcję dającą podatkowe korzyści. wystąpiła spółka akcyjna. Chciała założyć spółkę z o.o., w której będzie mieć 100 proc. udziałów. Jednocześnie firma miała zamiar rozwiązać umowy ze swoimi pracownikami. Założą oni własne firmy i będą współpracować ze spółką z o.o.

Skarbówka odmówiła jednak wydania takiej opinii (informacja o odmowie wydania opinii zabezpieczającej nr DKP3.8082.10.2023). Jak pisze na łamach „Rzeczpospolitej” Przemysław Wojtasik, urzędnicy uznali, że planowane przez spółkę czynności są działaniem sztucznym mającym na celu przede wszystkim korzyści podatkowe. Jak wyjaśniono, pomimo założenia przez byłych pracowników własnych biznesów „może dojść do sytuacji, w której będą oni nadal wykonywali swoje zadania w niezmienionym zakresie na warunkach zbliżonych do stosunku pracy, z wykorzystaniem infrastruktury technicznej spółki matki”. Tymczasem zdaniem fiskusa, oznacza, że samozatrudnienie jest fikcyjne, bowiem współpracownicy nie będą rzeczywistymi przedsiębiorcami.

To nie wszystko. Szef KAS stwierdził też, że "rozwiązanie umów o pracę z pracownikami po to, aby spółka zależna zawarła umowy o świadczenie usług w ramach prowadzonych przez nich pozarolniczych działalności gospodarczych (przy niezmienionym zakresie wykonywanych przez nich zadań), może prowadzić do powstania korzyści podatkowej sprzecznej z intencją ustawodawcy”.

Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel kancelarii doradztwa podatkowego w opinii dla „Rzeczpospolitej” zwraca uwagę, że fiskus zasadniczo nie zajmuje się samozatrudnionymi na kontrolach. Przynajmniej tak było do tej pory. Czy najnowsze stanowisko szefa KAS oznacza przełom w tej sprawie? "Wydaje się, że nie, aczkolwiek jest niewątpliwie poważnym ostrzeżeniem dla podatników. Fiskus mówi bowiem: nie mogę się zgodzić na taką oczywistą optymalizację podatkową. I daje do zrozumienia, że na kontroli ją zakwestionuje" - wskazuje ekspert. 

Czytaj więcej

Fiskus ostrzega przed robieniem na siłę z pracowników biznesmenów