Nowe regulacje, za którymi stoi Ministerstwo Rozwoju (wcześniej był to resort przedsiębiorczości i technologii) mają na celu wzmocnienie pozycji wierzycieli. Przede wszystkim chodzi o poprawę pozycji mniejszych firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
– Zatory płatnicze to główny problem wskazywany przez przedsiębiorców w badaniach realizowanych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości na nasze zlecenie. Zawsze pojawiały się na pierwszym lub drugim miejscu barier, które najbardziej ograniczają przedsiębiorców. Pracowaliśmy nad tą ustawą naprawdę bardzo długo wraz z krajową administracją skarbową – mówi „Rzeczpospolitej” Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe przepisy sprzyjające przedsiębiorcom
Krótsze terminy zapłaty
Co de facto oznaczają nowe przepisy? W pierwszym rzędzie skrócenie – do maksymalnie 30 dni od dnia doręczenia faktury – terminów zapłaty w transakcjach handlowych, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny (z wyłączeniem podmiotów publicznych będących podmiotami leczniczymi). Skróceniu, do maksymalnie 60 dni, uległ też termin zapłaty w transakcjach, w których wierzycielem jest mikro, mały lub średni przedsiębiorca, a dłużnikiem duży przedsiębiorca (tzw. transakcja asymetryczna).
Ponadto, najwięksi podatnicy podatku dochodowego od osób prawnych (grupy kapitałowe i podatnicy CIT, których dochód przekracza rocznie 50 mln euro) będą corocznie przekazywać ministrowi ds. gospodarki (a więc Ministrowi Rozwoju) sprawozdania o stosowanych przez siebie terminach zapłaty. Sprawozdania te będą publicznie dostępne. Będzie więc można się z nich dowiedzieć, jak duże firmy realizują zobowiązania oraz ocenić ryzyko wchodzenia z nimi w relacje biznesowe. Pierwsze raporty dotyczące praktyk płatniczych będą opublikowane w 2021 r. (będą to informacje za 2020 r.).