Sprzedaż w Azji po nowemu – od kosmetyków do synbiotyków

Wskutek epidemii SARS-Cov-2 sprzedaż internetowa w Azji stała się głównym kanałem transakcyjnym, a dzięki niej niektóre segmenty i produkty urosły do gigantycznych rozmiarów i zanosi się, że ich wzrost utrzyma się w perspektywie średniookresowej.

Publikacja: 27.06.2020 16:07

Sprzedaż w Azji po nowemu – od kosmetyków do synbiotyków

Foto: Wskutek epidemii SARS-Cov-2 sprzedaż internetowa w Azji stała się głównym kanałem transakcyjnym. Źródło: Adobe Stock

Azja wskutek pandemii SARS-Cov-2 weszła w etap rozwoju handlu internetowego, który przed epidemią był rozłożony na lata. W efekcie obecnie przedsiębiorstwa, bez względu na wielkość, muszą sprostać na azjatyckim rynku tym „nowym” zasadom biznesu i konkurowania.

Szał na odporność

Każdy przedsiębiorca marzy żeby jego produkt stał się tak popularny na rynku, aby liczba zamówień przerosła możliwości produktowe na tyle, by utrzymać długookresowe zainteresowanie odbiorców, jak i zapewnić systematyczny wzrost produkcji.

CZYTAJ TAKŻE: Trzy główne strategie rozwoju sprzedaży w Chinach

Do chwili wybuchu pandemii SARS-Cov-2 synbiotyki (probiotyki i prebiotyki) miały umiarkowane zainteresowanie u konsumentów. Rynek rósł w trendzie stabilnym z dobrą perspektywą. Nikt nie spodziewał się tak gwałtownej zmiany niemal z dnia na dzień w zachowaniach konsumenckich. Rosnąca liczba zakażeń oraz śmiertelnych przypadków w Państwie Środka wywołały u Chińczyków histeryczną potrzebę ratowania się za wszelką cenę.

Z pomocą przyszedł internet, który odkrył przed nimi substancje czynnościowe prebiotyki i probiotyki, które mają podnosić odporność człowieka. Tych zaś, szczególnie probiotyków, jest najwięcej w produktach mleczarskich (aż w 70 proc. produktów). Występują one również w postaci wyrobów medycznych. W rezultacie rynek, który rozwijał się w wyrównanym tempie z dnia na dzień zamienił się w kurę znoszącą złote jaja.

Lotem błyskawicy po Azji

Wieść o tym, że synbiotyki (głównie probiotyki) podnoszą odporność człowieka lotem błyskawicy rozeszła się po Azji, a sklepy internetowe zasypano zamówieniami. Z uwagi na to, że Chiny są w Azji liczącym się producentem synbiotyków zmusiły China Institute of Food Science and Technology (CIFST) do zabrania głosu w tej sprawie. Instytut wraz z chińskimi producentami żywności (w tym rzecz jasna z branżą mleczarską) mimo obowiązujących obostrzeń rozpoczęli proces porządkowania rynku wraz z wyznaczeniem kierunku i standardów jakości i bezpieczeństwa. Eksperci orzekli, że wskutek epidemii narodził się przemysł probiotyczny.

CZYTAJ TAKŻE: Jaki jest chiński klient?

Wielki biznes w internecie

Do czasu epidemii pomysł, że wielkie, międzynarodowe targi, na których każdorazowo wystawia się kilka czy kilkanaście tysięcy firm z całego świata odbędą się w sieci był raczej traktowany jako science fiction Wszak w Azji istotą biznesu jest relacyjność. Pandemia wymusiła zmianę. I znów kierunek nadali Chińczycy.

Organizatorzy China-CEEC Expo w Ningbo (China-CEEC EXPO & International Consumer Goods Fair) oraz najsłynniejszych w Chinach i na świecie Canton Fair w Kantonie zdecydowali o przeniesieniu swoich imprez do internetu. Ktoś, kto choć raz był na targach Canton Fair, wie jak rewolucyjna jest to decyzja. Internet, a dokładniej prezentacja firmy i jej oferty w internecie nabrały jeszcze większego znaczenia niż dotychczas.

CZYTAJ TAKŻE: Wielkie targi w Chinach przenoszą się do sieci

Znawcy rynku azjatyckiego nie mają wątpliwości, że internet jako przestrzeń transakcji wskutek pandemii i wprowadzonych ograniczeń (których końca trwania nikt nie jest wstanie określić) stał się także miejscem początkowym budowania relacji z klientem tzw. relacyjności czyli więzi interpersonalnej. Obecnie nie jest to tylko operacja w rodzaju kupuję-sprzedaję, choć każda sprzedaż firmy cieszy. Przedsiębiorstwa chcą się wiązać z klientami na długo.

CZYTAJ TAKŻE: Targi w Chinach – ważne, ważniejsze, wędrujące

Dlatego wiele sklepów internetowych, witryn firm przeszły lub przechodzą zmiany, które mają być szybsze i przystępniejsze. Intuicyjne i minimalistyczne pod względem kliknięć. A zarazem zawierać informacje o produkcie, podane w taki sposób, aby klient nie zechciał szukać o nich wiedzy gdzie indziej.

CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Jak pomóc eksporterom – praktyki z Chin

Polskie firmy w tyle

Choć wydaje się to zadanie łatwe, to jednak analiza ofert polskich przedsiębiorstw skierowanych do azjatyckich konsumentów umieszczonych na azjatyckich serwerach platform handlowych nie tylko odbiega od obowiązujących trendów, ale jest wręcz archaiczna.

Najlepiej widać to po obecności polskich firm w chińskiej przestrzeni crossborder (handel internetowy B2C poprzez strefy wolnego handlu w Chinach będący najprostszym sposobem wejścia na chiński rynek).

Polskie firmy powinny pamiętać, że jeśli zdecydują się na prezentację w azjatyckim internecie, to również w ten sposób mogą łatwo stracić swoją własność intelektualną.

CZYTAJ TAKŻE: W Chinach własności intelektualnej trzeba strzec jak własnej źrenicy

Dlatego przed ekspansją warto zabezpieczyć to, co w firmie jest najcenniejsze. Gdzie uzyskać pomoc w ochronie własności intelektualnej w Azji? Przydatne są na pewno poniższe adresy:

https://www.southeastasia-iprhelpdesk.eu/

https://www.china-iprhelpdesk.eu/

Gdzie drzemie potencjał sprzedaży w Azji?

Na to pytanie można odpowiedzieć, że wszędzie tam gdzie się go znajdzie. A szukanie takiego miejsca z poziomu internetu to wyzwanie. Choć nie brak głosów, że to sztuka mistrzowska. Zapewniam, że „zwierz” ten nie jest taki straszny jak go komentarze biznesowe malują. Trzy przykłady.

CZYTAJ TAKŻE: Handel z Singapurem będzie łatwiejszy

Nieznany jest powód dlaczego polskie firmy, mimo że od lat są częścią elitarnej pod względem zasad przestrzeni biznesowej jaką jest wspólny unijny rynek, słabo śledzą unijną legislację. 8 czerwca 2020 r. wietnamski parlament ratyfikował umowę o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a Wietnamem. Zakłada ona ostateczną liberalizację ceł dla 99 proc. obrotu handlowego pomiędzy UE i Wietnamem. Pozostały 1 proc. zostanie częściowo zliberalizowany przez wprowadzenie kontyngentów taryfowych.

Auta i części idą w Wietnamie jak woda

Z chwilą wejścia w życie umowy o wolnym handlu pomiędzy UE a Wietnamem zniesione zostanie 65 proc. ceł na unijne towary importowane do Wietnamu (pozostałe cła zostaną zniesione stopniowo w ciągu maksymalnie 10 lat) oraz 71 proc. ceł na wietnamskie towary importowane do UE (pozostałe cła zostaną zniesione stopniowo w ciągu maksymalnie 7 lat). Okresy przejściowe obejmą najbardziej wrażliwe towary, w tym m.in. wyroby włókiennicze i obuwie. Warto więc zapoznać z zapisanymi w tej umowie możliwościami, bo w kontekście ery postpandemii umowa ta nabiera jeszcze innego znaczenia i wymiaru.

CZYTAJ TAKŻE: Chiny i Daleki Wschód – jak pandemia zmieni handel w tym rejonie świata

Przysłowiową żyłą złota w Wietnamie jest branża samochodowa. Według danych wietnamskiego ministerstwa przemysłu do 2025 r. w  kraju tym będzie sprzedawanych od 750 tys. do 800 tys. pojazdów rocznie w porównaniu z 288 683 w 2018 r. Branża samochodowa potrzebuje wysokiej jakości części i usług.

Gry komputerowe do Indii

Z kolei Indie są nową ziemią obiecaną dla producentów gier komputerowych. Ostatecznie potwierdziła to epidemia SARS-Cov-2. Według danych indyjskiego rządu w 2016 r. rynek gier online w tym kraju wyniósł 290 mln dolarów. I oczekuje się, że do 2021 r. osiągnie poziom 1 mld dolarów, a liczba użytkowników przekroczy 628 mln graczy. Wzrost ten jest możliwy dzięki zwiększającej się przepustowości i dostępności do sieci. Dość powiedzieć w 2021 r. w Indiach z internetu ma korzystać 829 mln ludzi. Podczas gdy w 2019 r. korzystało z niego „jedynie” 451 mln Hindusów.

CZYTAJ TAKŻE: Indie – wielka szansa dla małych i średnich firm

Jak wynika z eksperckich analiz producent gier odniesie sukces, jeśli promocję swej gry połączy z popularnymi festiwalami w Indiach, takimi jak np.: Holi, Diwali, Eid. Największy sukces biznesowy odniesie firma, która wyda grę w dziesięciu językach regionalnych. Każdym z nich mówią dziesiątki milionów ludzi. Gra jest więc warta świeczki.

Segmenty biznesu azjatyckiego o największym wzroście

Rodzaj biznesu Kraj
Części samochodowe Wietnam
Kosmetyki  

Chiny, Wietnam, Indonezja, Malezja, Korea Południowa

Synbiotyki (probiotyki, prebiotyki) Wszystkie kraje Azji, choć największy wzrost w Chinach
Gry komputerowe Wszystkie kraje Azji, choć największy wzrost w Indiach i Chinach
Systemy chłodnicze dla żywności Wszystkie kraje Azji, choć największy wzrost w Chinach i na Filipinach

Opracowanie własne Jacka Strzeleckiego na podstawie analizy rynków.

Azja wskutek pandemii SARS-Cov-2 weszła w etap rozwoju handlu internetowego, który przed epidemią był rozłożony na lata. W efekcie obecnie przedsiębiorstwa, bez względu na wielkość, muszą sprostać na azjatyckim rynku tym „nowym” zasadom biznesu i konkurowania.

Szał na odporność

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Chiny
Bank Pekao stracił w Chinach swego żubra
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Chiny
Polscy eksporterzy wołowiny powinni działać. Rynek chiński czeka
Chiny
Chiny stają się trudnym rynkiem dla polskich eksporterów mleka
Chiny
Targi dotyczące łańcuchów dostaw odpowiedzią Chin
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Chiny
Rekordowa wartość handlu transgranicznego Chin